
Ulga dla pracodawców zatrudniających specjalistów
11 kwietnia 2022
Powtarzające się świadczenia niepieniężne wspólnika sp. z o.o. z art. 176 KSH
25 kwietnia 2022Nowości w zawezwaniu do próby ugodowej – wierzyciel musi jeszcze uważniej pilnować przedawnienia.
Gdy już wydawało się, że zawezwanie do próby ugodowej na dobre zakorzeniło się w świadomości wierzycieli jako przydatne narzędzie dla wydłużenia czasu na dochodzenie swoich należności od nierychliwych dłużników, ustawodawca postanowił skomplikować tę instytucję i uczynić ją daleko mniej korzystną dla wierzyciela. Takie działanie wpisuje się skądinąd w trend wzmacniania pozycji dłużnika kosztem wierzyciela zapoczątkowany m.in. zwiększeniem opłaty sądowej za zawezwanie.
Zawieszenie, a nie przerwanie
Zawezwanie zachowa swój pierwotny efekt tylko do 29 czerwca 2022 r. Dzień później wchodzą rewolucyjne przepisy. Spowodują, że złożenie zawezwania nie będzie już przerywać biegu przedawnienia, a jedynie go zawieszać na czas trwania postępowania pojednawczego, wywołanego wniesieniem zawezwania. Po jego zakończeniu, termin będzie biegł dalej, a nie od nowa.
W praktyce zadziała to tak, że składając zawezwanie do sądu na miesiąc przed przedawnieniem, wierzyciel będzie miał również miesiąc na złożenie pozwu po zakończeniu postępowania pojednawczego. Wierzyciel zyska zatem nie lata, a co najwyżej kilka miesięcy na definitywne dochodzenie swoich roszczeń pozwem.
Im krótszy termin pozostanie do upływu przedawnienia przed wystąpieniem z zawezwaniem, tym mniej czasu będzie miał wierzyciel po zakończeniu posiedzenia sądu wyznaczonego dla zawarcia ugody.
Wierzycielu, bądź czujny i pilnuj windykacji!
Pomimo tego głębokiego ukłonu ustawodawcy w stronę dłużników, nadal warto pamiętać o tym instrumencie prawnym. Szczególnie gdy przedsiębiorca potrzebuje czasu by zorganizować środki na koszty sądowe i pomocy prawnej lub, co również się zdarza, w ostatniej chwili zorientuje się, że jego roszczenie się właśnie przedawnia. Ale przede wszystkim wierzyciel powinien mieć z tyłu głowy, że przedawnienie już nie będzie problemem, który można zbyć na długie lata jednym, relatywnie prostym pismem.
W kontekście ww. zmian myślę, że nie trzeba dalej przekonywać żadnego wierzyciela do konieczności trzymania ręki na pulsie. Wdrożenia odpowiednich rozwiązań dla monitorowania przedawnienia w każdym przedsiębiorstwie powinno być jedną z kluczowych procedur