Po przegranej walce z Obi-Wanem Kenobim, Anakin Skywalker nie był zdolny do samodzielnej egzystencji. Utrata wszystkich kończyn oraz spalone płuca uniemożliwiały służbę Imperium. Z pomocą Vaderowi przyszły jednak zdobycze technologiczne, przede wszystkim w postaci charakterystycznej czarnej zbroi, wspomagającej funkcje życiowe Sitha.
Nie wiemy na jakiej zasadzie odbywała się współpraca pomiędzy Imperium a Dartem Vaderem. Istnieją jednak solidne przesłanki aby przypuszczać, że było to samozatrudnienie. Przemawia za tym duża samodzielność Lorda Sithów w wykonywaniu zleceń.
W takim przypadku powstaje pytanie – czy Vader mógł zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów znaczne wydatki na supernowoczesną zbroję utrzymującą go przy życiu?
Zacznijmy od tego, że do kosztów uzyskania przychodów zaliczyć możemy m.in. koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów. Zastanówmy się więc, czy zbroja spełnia tę definicję.
W omawianym przypadku, przychód Vadera będzie pochodził z wystawionych przez niego faktur na usługi, takie jak poszukiwanie i zabijanie zbiegłych Jedi, sianie terroru wśród rebeliantów oraz pilotowanie limitowanej edycji myśliwca „TIE”. Do kosztów możemy zatem zaliczyć wydatki poniesione w celu osiągania tych przychodów.
Zakładając, że imperialne przepisy podatkowe są podobne do polskich, Darth Vader mógłby zaliczyć wydatek na zbroję do kosztów uzyskania przychodów, pod pewnymi warunkami.
Po pierwsze, Vader musiałby wykazać, że zbroja może realnie przyczynić się do zwiększania przychodów. Ten warunek będzie spełniony, bo jak już wspomniałem, bez zamontowanego w zbroi oprzyrządowania, Vader nie mógłby siać terroru w galaktyce.
Po drugie, cel wydatku, w postaci powstania przychodu, powinien mieć funkcję dominującą. Chodzi o to, że Vader wykorzystuje zbroję także w życiu prywatnym. Jednak w swoim zamku Vader nie musiałby korzystać ze zbroi – wystarczyłby kombinezon w wersji domowej, bez atrybutów bojowych i jedynie podtrzymujący funkcje życiowe Sitha.
Po trzecie, zbroja nie może służyć zaspokojeniu osobistych potrzeb wizerunkowych Vadera. Błędem jest tutaj to, że sith nie umieścił na zbroi dużego loga Imperium. W takim przypadku można by wskazać, że obrandowana zbroja służy wyłącznie w jego działalności.
Istotne jest także to, aby funkcje ochronne zbroi (np. przed pociskami z blastera) przeważały nad funkcją wywoływania trwogi i respektu. W przeciwnym razie imperialna skarbówka mogłaby twierdzić, że koszty zbroi to wydatek na reprezentację, którego nie można zaliczyć do KUP.
Jak widać życie mrocznego Lorda nie należy do najłatwiejszych.
Jednak nie tylko jego, bo podobne zasady mogą stosować polscy przedsiębiorcy, np. przy wydatkach na aktówki, garnitury, koszule, czy krawaty ☺