Gdy Obi-Wan Kenobi przekazał Lukowi Skywalkerowi miecz jego ojca, nikt nie pomyślał o tym, aby o fakcie powiadomić Imperialny Urząd Skarbowy. Niewątpliwie miecz świetlny jest urządzeniem o znacznej wartości, wytworzonym chałupniczo przez Jedi i w zasadzie nie do dostania w sklepie. A jak wiadomo, gdy otrzymujemy coś cennego to razem z nami cieszy się także skarbówka.
Choć w zamierzeniu Anakina jego syn miał otrzymać miecz w spadku, to jednak ostatecznie trzeba to uznać za darowiznę (skoro Anakin przeżył walkę z Obi-Wanem). W kwestii podatków nie ma to jednak większego znaczenia, gdyż zarówno spadkobranie jak i darowizna nie są opodatkowane podatkiem dochodowym, ale za to podlegają podatkowi od spadków i darowizn.
Ponieważ Anakin jest ojcem Luke’a (co też później mu jednoznacznie zakomunikował), to Skywalkerowie mogli skorzystać ze zwolnienia z podatku od spadków i darowizn. Co istotne, wartość miecza świetlnego, nie mam tutaj żadnego znaczenia. Zwolnienie darowizn i spadków w najbliższej rodzinie, w tym pomiędzy ojcem i synem, ma charakter całkowity. Nie przewidziano żadnego limitu kwotowego. Anakin mógł przepisać synowi nawet swój zamek na Mustafar i pół Imperium bez podatku. Oczywiście jeżeli dopełniono formalności.
Aby skorzystać ze zwolnienia, należało spełnić jeden podstawowy warunek – zgłosić nabycie miecza świetlnego do Urzędu Skarbowego, w terminie 6 miesięcy od wykonania darowizny, czyli od chwili przekazania miecza Lukowi przez Obi-Wana. Zgłoszenia dokonuje się imperialnym formularzu pod mroczną nazwą SD-Z2.
Tylko tyle i aż tyle. Co jednak w wypadku, gdy Luke nie zgłosił darowizny miecza do skarbówki? W takim przypadku darowizna od jego ojca podlega opodatkowaniu przewidzianemu dla I grupy podatkowej. Liczenie podatku jest nieco skomplikowane.
Wolna od podatku jest kwota 9.637 kredytów. Jeżeli wartość miecza wynosi co najmniej 20.556 kredytów ponad kwotę wolną, a więc łącznie 30.193 kredytów, to podatek od darowizny wyniesie 822,20 kredytów i dodatkowo 7% od wartości miecza przekraczającej wartość wspomnianych 30.193 kredytów.
Zatem zakładając, że miecz warty był ok. 10 mln kredytów, to należy podatek wyniesie:
(10.000.000 – 30.193) x 0,07 + 822,20 = 698.708,69 kredytów.
Dość zawrotna suma jak dla pomocnika farmera na pustynnej planecie. A wystarczyło grzecznie zgłosić miecz do skarbówki, żeby nie płacić nic…